Film i książka miesiąca! Moje marcowe MUST HAVE!

Czasami trafiamy na takie perełki, które nie tylko nas inspirują, ale naprawdę zmieniają sposób, w jaki patrzymy na świat.
Dziś chcę się z Wami podzielić dwoma takimi odkryciami, które szczególnie mocno rezonują z kobiecą wrażliwością i naszymi codziennymi dylematami.


Film miesiąca:
“Captain Fantastic”
Reż. Matt Ross
Ten film to prawdziwa perełka! Wyobraź sobie, że porzucasz całe swoje życie – pracę, mieszkanie, rachunki – i ruszasz z rodziną w dziką głuszę. Brzmi jak marzenie, prawda? Tę ideę wciela w życie Ben, bohater filmu „Captain Fantastic” w reżyserii Matta Rossa. W lesie, z dala od cywilizacji, samotnie wychowuje szóstkę dzieci, ucząc ich przetrwania, filozofii i muzyki. Jednak ten pozornie idealny świat zostaje wystawiony na próbę, gdy rodzina musi zmierzyć się z rzeczywistością współczesnej cywilizacji.
Film bawi i wzrusza, ukazując absurdalne sytuacje wynikające z zetknięcia „dzikich” dzieci z tak prozaicznymi rzeczami jak smartfony czy gry wideo. Z drugiej strony prowokuje do głębokiej refleksji: co naprawdę jest ważne? Urokliwa sceneria lasów, doskonała muzyka folkowa i świetna gra Viggo Mortensena (nominowanego za tę rolę do Oscara) sprawiają, że trudno oderwać się od ekranu.
Czy możliwe jest znalezienie złotego środka między życiem w zgodzie z naturą a współczesnym światem? „Captain Fantastic” nie daje jednoznacznych odpowiedzi, ale zmusza do zadania sobie tego pytania. To film dla każdego, kto choć raz marzył o rzuceniu wszystkiego i wyjechaniu w Bieszczady – nawet jeśli ostatecznie zostanie na kanapie.
Książka, która
zmienia perspektywę:
“To (nie) koniec świata”
Ta książka to prawdziwe objawienie! Przed Tobą coś więcej niż książka – to bilet w jedną stronę do świata, w którym codzienność przestaje istnieć. Bohaterowie tej opowieści nie pytają, co jest możliwe – oni po prostu robią to, na co mają ochotę. Potrafią zmieniać bieg czasu, kwestionować prawa fizyki, a nawet przekształcać nudne momenty w spektakularne przygody.
Wyobraź sobie, że siedzisz w fotelu z kubkiem herbaty, a nagle książka wyciąga Cię z domu wprost do krainy, gdzie rzeczywistość jest płynna, a granice – tylko umowne. W tej historii absurd i magia idą pod rękę, a każdy rozdział sprawia, że pytasz siebie: „Serio, to właśnie się wydarzyło?”.
Jeśli kiedykolwiek zastanawiałaś się nad tym, jak wyglądałoby życie bez ograniczeń – czasowych, przestrzennych czy logicznych – oto odpowiedź. Ta książka to kalejdoskop emocji, humoru i refleksji.
Tak, cena wynosi 60 złotych. Ale czy można wycenić podróż do świata, gdzie wszystko jest możliwe? Jeśli teraz się uśmiechasz, to znak, że już wiesz, co zrobić.
Nie czekaj – weź głęboki oddech i zanurz się w opowieści, która, jak mawiał pewien mądry pan, nigdy się nie kończy, bo życie jest nieskończoną książką. Do zobaczenia między wierszami!